Jeśli bardzo zależy nam na utrzymaniu zdrowej, długiej sierści z efektem „show”, można pomyśleć o dodatkowej ochronie. To na przykład olejowanie i papilotowanie. Musi być jednak stosowane regularnie i umiejętnie. Czysty, rozczesany włos chronimy specjalnym olejkiem, a następnie zawijamy w papierki lub folie, które powinny być przewijane codziennie, ewentualnie raz na kilka dni. Dla psów z obficie owłosionymi uszami opracowano tzw. „snoody”, czyli opaski, które chronią włos przed brudem i wilgocią z trawy czy miski. Fajnym rozwiązaniem są kombinezony przeciwdeszczowe z nogawkami. Chronią nie tylko przed wodą i piaskiem, ale także zabezpieczają przed tworzeniem się śnieżnych kul na puchatym włosie. Łapy zabezpieczyć można też specjalnymi legginsami i butami. Niektóre jednak szybciej kołtunią włos, ponadto pies musi zostać do nich przyzwyczajony.
A co jeśli już mamy kołtun?
Jeżeli splątanie jest duże, możemy spróbować delikatnie rozluźnić je palcami. Warto spryskać kłopotliwe
miejsce odżywką ułatwiającą rozczesywanie i chwilę odczekać. Szczotką pudlówką z zagiętymi igłami rozczesujemy delikatnie od końcówek wzwyż. Przytrzymując włos palcami przy skórze, możemy redukować nieprzyjemne dla psa odczucie ciągnięcia. Niewielkie kołtuny można spróbować bardzo delikatnie rozsupłać jednym zębem metalowego grzebienia. Szczególnie kłopotliwe splątania mogą wymagać wizyty u doświadczonego groomera. Często okazuje się też, że są niemożliwe do usunięcia bez uszczerbku na zdrowiu i psychice zwierzęcia i trzeba je po prostu wyciąć.
Jeśli zdarzy nam się bardzo zaniedbać zwierzę, nie ma na co czekać, nawet jeśli grozi mu bardzo krótkie strzyżenie
w środku zimy. Filcowy płaszczyk jest miły tylko w modzie ludzkiej, ponieważ można go zdjąć. Nikt nie chciałby natomiast chodzić w nim całe miesiące, zwłaszcza kiedy zmoknie! Zbite kołtuny łatwo chłoną wilgoć z opadów i z powietrza, a potem bardzo długo ją utrzymują. Ciężko je wysuszyć suszarką, a w rezultacie pies zazwyczaj pozostaje wilgotny do kolejnego spaceru. Ponadto skóra pod takim pancerzem nie oddycha, nie oczyszcza się, gromadzi bakterie i zaparza. W efekcie konieczne może okazać się długie leczenie skóry.

tak skołtuniony włos nie spełnia swoich funkcji

odparzenia na szyi wywołane przez kołtuny
Zimowa pielęgnacja jest bardziej problematyczna, jednak przy odrobinie pracy można z powodzeniem przetrwać ten czas bez dużych ubytków w szacie. Na szczęście w XXI w. z pomocą przychodzą nam nie tylko profesjonalne usługi fryzjerskie, ale także dostęp do szerokiej gamy produktów wysokiej klasy.
mistrz w zawodzie groomer Małgorzata Lipka